150 LAT NAZARETANEK

Śladami Franciszki Siedliskiej po Rzymie (9)

S. M. Beata Rudzińska

Papieskie błogosławieństwo

W Archiwum Zgromadzenia w Rzymie kolejne pokolenia Nazaretanek pieczołowicie przechowują oryginał prośby, którą o. Laurençot pomógł zredagować młodej Założycielce. Wszak po raz pierwszy pisała do Następcy św. Piotra i nie chciała popełnić jakiegoś błędu.
Prośba ta, napisana w języku francuskim, tak została przetłumaczona w wydanych biografiach Założycielki:

„Ojcze Święty, pragnąc odpowiedzieć łasce powołania Bożego, względem którego otrzymał niejednokrotnie objawienia i światła pewien pokorny i świątobliwy zakonnik, zostający pod posłuszeństwem i kierownictwem cnotliwego i roztropnego kapłana, również jak on zakonnika, przez długie lata piastującego urząd przełożonego w tym zakonie, Franciszka Siedliska, córka Adolfa i Cecylii z Morawskich Siedliskich, urodzona w Roszkowej Woli (w Królestwie Polskim) 12 listopada 1842 roku, ośmiela się przedstawić pokornie ojcowskiemu sercu Waszej Świątobliwości zamiar przez nią powzięty założenia nowego zgromadzenia pod nazwą Loretanek na cześć Niepokalanej Dziewicy Maryi i pod Jej opieką, którego głównym zadaniem ma być ofiarowanie modlitw, pracy, cierpień i całej swojej istoty za Ojca św. i św. Kościół katolicki, starając się naśladować w całym swym zachowaniu życie ukryte i wszystkie cnoty Najświętszej Rodziny z Nazaretu.
Ojcze Święty, w nadziei, że wolno jej będzie przepisy i Konstytucje rzeczonego Zgromadzenia Loretanek Stolicy Świętej przedstawić do rozpatrzenia i zatwierdzenia, Franciszka Siedliska, klęcząc u stóp Waszej Świątobliwości, pokornie prosi, aby raczył utwierdzić ją w pobożnym przedsięwzięciu i udzielić swego apostolskiego błogosławieństwa”.

List zaniósł osobiście do Watykanu o. Laurençot. S. Augustyna, w spisanych wspomnieniach Założycielki, podaje, że „dnia 1 października, w samo południe, dostał o. Laurençot dla Matki naszej błogosławieństwo Ojca Świętego Piusa IX na to dzieło i przyniósł naszej Matce”.

Słowa błogosławieństwa w języku łacińskim Papież napisał własnoręcznie pod teksem prośby:

„Benedicat vos Deus et illuminet semper intelligentias vestras, ut possitis ambulare in viis Domini – Niech Was Bóg błogosławi i oświeca zawsze wasze umysły, abyście mogły chodzić drogami Pana”. Franciszka otrzymała „wyraźny znak, że Pan sam dzieła tego pragnie (…)”

1 października 1873 stał się dla Franciszki jednym z tych dni, których rocznicę będzie obchodzić do końca życia i wspominać w swojej korespondencji czy zapiskach. I tak, 1 X 1884, w liście do o. A. Lecherta napisała: „Dziś rocznica owego dnia, w którym o. Laurençot przedstawił na piśmie Ojcu Świętemu Piusowi IX zamiary i pragnienia nasze, a raczej to dzieło Boże, i Ojciec Święty je pobłogosławił i kilkoma słowami na piśmie zachęcił”.

Dobry Bóg niejednokrotnie daje nam więcej niż prosimy czy oczekujemy. Franciszka nie spodziewała się, że nazajutrz czeka ją jeszcze jedna niespodzianka. Ale o tym w następnym odcinku…

Zdjęcie:

Własnoręcznie napisane przez Piusa IX słowa błogosławieństwa – AG CSFN