SIOSTRA M. STELLA I JEJ DZIESIĘĆ TOWARZYSZEK
Męczennice z Nowogródka
Beatyfikowane przez Ojca Świętego Jana Pawła II – 5 marca 2000 roku
Od wieków siostry zakonne oddają się Bogu poprzez śluby zakonne. Większość spośród tych kobiet nie zastanawia się nawet nad męczeństwem. Tak samo było z siostrą Stellą i Jej Dziesięcioma Towarzyszkami, nazaretankami mieszkającymi w Nowogródku. Wiodły proste, przepełnione wiarą i oddaniem życie, służąc mieszkańcom Nowogródka zgodnie z tym, do czego posłał Je Bóg. Nigdy nie pomyślały nawet, że pewnego dnia zostaną poproszone o złożenie całkowitej ofiary dla ocalenia rodzin.
Historia rozpoczyna się 4 września 1929 roku, kiedy dwie pierwsze siostry nazaretanki przybyły do małego miasteczka Nowogródek. Kilka osób pomogło im w znalezieniu domu i wkrótce dołączyło do nich więcej sióstr. Mieszkańcy miasta niezbyt chętnie przyjęli te Boże kobiety. W obliczu tak negatywnego nastawienia, zaczęto nawet rozważać wycofanie sióstr z Nowogródka. Biskup Zygmunt Łoziński, który sprowadził siostry, prosił: „Nowogródka nie opuszczać, na stanowisku trwać. Taka jest wola Boża i moja!”. Przełożona Generalna, Matka Lauretta Lubowidzka była równie stanowcza w swojej odpowiedzi: „Zdecydowanie trwać na stanowisku – ustąpić nie wolno, tu chodzi o Dom Chrystusa Króla. On ma zwyciężyć. O Jego Królestwo walczyć nam trzeba, nieustraszenie przetrwać wszystkie trudności, bo wielkie rzeczy tam się dokonają”. Może byli oni prorokami…
W posłuszeństwie siostry pozostały w Nowogródku i wkrótce dojechało jeszcze kilka nowych sióstr. Cierpliwie i z miłością siostry te wychodziły naprzeciw Nowogrodzianom. Rozpoczęły od prowadzenia dla dziewcząt zajęć nauki szycia. Wkrótce zaczęły uczyć religii i udzielać korepetycji z francuskiego. Stopniowo mieszkańcy zaakceptowali i pokochali siostry. Nazaretanki zajmowały się również kościołem parafialnym nazywanym Farą. Podczas Mszy Świętej i na nabożeństwach zawsze można było zobaczyć siostry klęczące w klęcznikach.
Przez wiele lat życie w Nowogródku płynęło spokojnie. Ludzie różnych wyznań mieszkali obok siebie nie stwarzając żadnych trudności. Fara stała się miejscem, w którym mieszkańcy zbierali się na gorliwą modlitwę i spotkania. Życie sióstr skupiało się wokół modlitwy, troski o Kościół, nauczania religii i prowadzenia szkoły dla tamtejszych dzieci, oraz na radosnym przeżywaniu życia wspólnotowego. Druga wojna światowa wszystko zmieniła.
Nowogródek był najpierw pod okupacją radziecką, a następnie niemiecką. Podczas pierwszej okupacji odebrano siostrom szkołę, zniknęły habity. Siostry zostały zmuszone do opuszczenia klasztoru i zamieszkania w domach parafian. Spotykały się razem jedynie na Mszy Świętej i nabożeństwach w Farze. Po dwóch latach Nowogródek przeszedł pod okupację niemiecką. Zachęcono siostry do powrotu do klasztoru i włożenia habitów. Siostry podejmowały różnego rodzaju prace pozwalające im się utrzymać. Dla każdego był to okres próby, a miały nadejść czasy jeszcze trudniejsze.
W klasztorze latem 1943 roku mieszkało dwanaście sióstr. Niemcy stawali się coraz bardziej okrutni wobec mieszkańców Nowogródka. Żydzi zostali zebrani i rozstrzelani na miejscu; zamordowano kapłanów z okolic; 120 osób, głównie ojców i innych członków polskich rodzin przetrzymywano w więzieniu od 17 do 19 lipca 1943 roku. Kobiety przyszły do sióstr, błagając, by modliły się o uwolnienie ich bliskich. Siostry modliły się, aby, jeśli potrzebna jest ofiara, Bóg przyjął raczej ich, a mężczyźni, by powrócili do Nowogródka. W niedzielę, 1 sierpnia 1943, po spędzeniu nocy w piwnicy komisariatu, Siostry Stella Mardosewicz, Imelda Żak, Kanizja Mackiewicz, Rajmunda Kukołowicz, Daniela Jóźwik, Kanuta Chrobot, Sergia Rapiej, Gwidona Cierpka, Felicyta Borowik, Heliodora Matuszewska, i Boromea Narmontowicz zostały wywiezione do pobliskiego lasu znajdującego się kilka kilometrów od miasta. Tam Je rozstrzelano i wrzucono do wspólnego grobu. Bóg przyjął ich ofiarę – mężczyźni ocaleli. Mocą łaski Bożej, te z pozoru słabe kobiety, zaświadczyły o sile prawdziwej miłości aż po męczeństwo. Z ich życia czerpiemy inspirację i odwagę.