Druga podróż do Rzymu
Po kilkumiesięcznym, może nawet prawie rocznym pobycie w Żdżarach Franciszka opuszcza rodzinną ziemię, by „rozpocząć to dzieło Boże”. Dotychczasowi biografowie Założycielki nazaretanek opisując czas wyjazdu i podróż do Rzymu niejednokrotnie podają sprzeczne ze sobą informacje. Przyczyną tego jest znów znikoma liczba źródeł dotycząca tego okresu jej życia. Pewnym wydaje się fakt, że Franciszka wyjechała z kraju w 1874 roku. Towarzyszyła jej mama – Cecylia Siedliska, która postanowiła wraz z córką rozpocząć życie zakonne, dwie tercjarki z Lublina: Aniela Nęcińska i Karolina Załoziecka oraz kapucyni: O. Leander Lendzian i br. Stefan Rembiszewski. Pod datą 1 XI 1874 Franciszka zapisała: „W Częstochowie złączenie nasze” – najprawdopodobniej chodzi o dołączenie do grupy obu Kapucynów.
Nie jest pewne dla biografów Franciszki czy wyjeżdżając miała jasną wizję, gdzie założyć zgromadzenie. Czy od razu był to Rzym, czy może Francja, gdzie na emigracji przebywało wielu Polaków. Miejmy nadzieję, że badania prowadzone przez nasze Siostry historyczki rozjaśnią kiedyś te wątpliwości.
Nie jest też pewne gdzie i jak długo Franciszka zatrzymywała się w drodze do Rzymu. Jej zapiski w Dzienniku duchowym z listopada 1886 roku wskazują, że był to m.in. Wiedeń. „W 1874 roku, wyjeżdżając z kraju z mamą i z ówczesnym moim spowiednikiem, aby rozpocząć to dzieło Boże, zatrzymaliśmy się parę dni w Wiedniu i tam bywaliśmy na Mszy św. (chodzi o kościół pw. Mariahilf). Od owego czasu tam nie byłam, aż teraz – po 12 latach blisko- przeszedłszy tyle, znów się znalazłam u stóp tego ołtarza. Ten kościół bardzo mi jest bliski, bo w nim wiele łask ludzie otrzymują za przyczyną Najśw. Panny”. (Warto zauważyć, że obecnie posługują tam polscy michalici).
Podobnie udokumentowanym jest pobyt całej grupy w Lourdes. Matka Gabriela Lubowidzka, w zeznaniach w czasie procesu beatyfikacyjnego Założycielki, pisze też o Paryżu, choć sama Franciszka nigdy nie wspomniała o tym fakcie. W tych samych zeznaniach Matka Gabriela twierdzi też, że Założycielka, nie widząc woli Bożej w posłudze polskim emigrantom w Paryżu, udaje się do Lourdes, gdzie poznaje, że powinna założyć Zgromadzenie w Rzymie, „na oczach Ojca świętego”. Tę jej myśl zaaprobował O. Leander.
Według O. A. Ricciardiego, postulatora i biografa Franciszka, założycielska grupa przybyła do Wiecznego Miasta już w listopadzie 1874. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Sama Założycielka we wspominanym już kiedyś Sprawozdaniu na I Kapitułę Generalną Zgromadzenia w Chaville (1895) pisze: „Jakaś siła niewytłumaczalna pociągała nas do Rzymu, gdzie przyjechałyśmy w 1875 roku”. Kiedy dokładnie? Na pewno przed kwietniem, bo już wtedy O. Piotr Semenenko, generał zmartwychwstańców, pisze, że poznał Franciszkę Siedliską i br. Stefana.
Dokładną datę, którą moim zdaniem warto wziąć pod uwagę, jest 6 lutego 1875 roku. Znajdujemy ją w spisanych wspomnieniach towarzyszki Franciszki – pani Karoliny Załozieckiej. Ale o tym więcej w następnym odcinku…
Zdjęcia:
Kościół Mariahilf, Wiedeń: Fasada, ołtarz główny, obraz Maryi Mariahilf https://en.wikipedia.org/wiki/Church_of_Mariahilf