Kościół Santa Maria della Concezione
Zaledwie 2 minuty drogi dzieli nas od mieszkania wynajmowanego przez Franciszkę przy Via Sistina 138 do kościoła kapucynów Santa Maria della Concezione. Możemy więc śmiało przypuszczać, że tam właśnie udawała się na modlitwę pierwsza wspólnota nazaretańska. Tym bardziej, że o. Leander i br. Stefan należeli do tego właśnie zakonu.
Paradoksalnie, kościół znanych z ubóstwa kapucynów, stoi na początku Via Veneto, znanej dzięki filmowi Federico Felliniego „Dolce Vita”, ulicy – symbolu ekskluzywnego i ekstrawaganckiego życia.
Świątynia powstała na początku XVII wieku i była pierwszym rzymskim kościołem poświęconym „Bogu ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny”. W jednej z bocznych kaplic jest pochowany pierwszy święty kapucyński Felice da Cantalice czyli Feliks z Kantalicjo (+1587) – patron znanych w Polsce Sióstr Felicjanek. Przez prawie cztery wieki, będąc jedynym klasztorem kapucyńskim w Rzymie, był jednocześnie siedzibą Kurii Generalnej. Do 1983 r. przechowywano w nim doczesne szczątki św. Kryspina z Viterbo.
Po lewej stronie ołtarza głównego znajduje się marmurowy grobowiec zmarłego w 1714 roku polskiego księcia Aleksandra, syna Jana III Sobieskiego, zwycięzcy Turków pod Wiedniem. Obecność tego grobowca była prawdopodobnie jedynym powodem, który uratował kompleks przed wyburzeniem, planowanym przez nowe władze Rzymu w celu przebudowy tego rejonu.
Choć w kościele można znaleźć dzieła uznanych artystów, to jednak główną „atrakcją” przyciągającą turystów jest krypta-ossarium ozdobiona kośćmi prawie 4000 kapucynów zmarłych w latach 1528-1870, przeniesionymi ze starego cmentarza, który znajdował się w pobliżu Kwirynału. Mówi się, że ziemia pokrywająca podłogę pomieszczeń została przywieziona z Ziemi Świętej. Wchodzących do Krypty wita znamienny napis: «Quello che voi siete noi eravamo; quello che noi siamo voi sarete.» «Czym jesteście, byliśmy; czym jesteśmy, będziecie.»
To fascynujące, dla innych przerażające miejsce, odwiedziła również kilkanaście lat później Matka Franciszka z siostrami. Przytoczmy na koniec fragment opisu S. Bernardy, która była wtedy kronikarką wspólnoty: „30 maja 1887 w święto św. Fidelisa byłyśmy wszystkie u oo. Kapucynów, aby uczcić i oglądać celkę i inne pamiątki tego świętego. Ojciec Egidiusz, który u nas już od dawna odprawia codziennie Mszę św., pokazał nam tę celę (…). Pomodliwszy się, poszłyśmy za przewodnictwem o. Egidiusza do kościoła, gdzie w jednej z bocznych kaplic uczciłyśmy ciało św. Kryspina, zachowane tak, jak gdyby dopiero skonał. Stamtąd poszłyśmy zwiedzić kaplicę umarłych. Kaplica ta składa się z trzech izdebek, w których lampy i rozmaite ozdoby na sklepieniu i murze bardzo misternie poukładane z kości zmarłych zakonników, tudzież całe stosy kości i czaszek poukładane przy ścianach, we framugach całe szkielety zakonników ubrane w habity, stoją lub leżą. Trudno opisać, jakie wrażenie sprawia na duszy widzieć to wszystko, ta cisza grobowa, to zniszczenie, śmierć… Jakiż to przedmiot do rozważania, a zdolny poruszyć i nawrócić najtwardsze serca nawet…”
Zdjęcia: S. Anita Jach CSFN
Budynek przy Via Sistina 138 i Via dei Cappucini wiodąca do kościoła Santa Maria della Concezione
Fasada kościoła
Ołtarz główny
Grobowiec księcia Aleksandra Sobieskiego
Caravaggio, Św. Franciszek medytujący (1605)
Guido Reni, Św. Michał Archanioł (1636)