W środę 2 sierpnia w kościele pw. św. Genowefy w Paryżu odbyły się uroczystości pogrzebowe Matki Marii Teresy Jasionowicz. Była przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu zmarła 27 lipca w szpitalu w Paryżu w wieku 93 lat. W pogrzebie wzięła udział obecna przełożona generalna nazaretanek Matka Angela Marie Mazzeo.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się pożegnaniem zmarłej Matki Marii Teresy i modlitwą przed zamknięciem trumny w kaplicy pogrzebowej przy szpitalu Cochin w Paryżu. Następnie pół godziny przed Mszą św. miała miejsce modlitwa różańcowa w kościele św. Genowefy w Paryżu.
Mszy św. przewodniczył wieloletni administrator Seminarium Polskiego w Paryżu i wicerektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji ks. prałat dr Krystian Gawron. Celebrans w swojej homilii nawiązał do Ewangelii o spotkaniu Jezusa Zmartwychwstałego z Marią Magdaleną. „Jezus z Nazaretu w niebieskim ogrodzie w domu Ojca wychodzi Marii Teresie naprzeciw i po imieniu mówi: Mario Tereso – a ona z pewnością odpowiada emocjonalnie: Rabbuni” – powiedział ks. Krystian Gawron.
Całe życie Matki Marii Teresy było zgodne z charyzmatem zgromadzenia, w którym szczególne miejsce zajmują rodziny. „Z uprzedzającą usłużnością, z otwartym sercem wychodziła naprzeciw każdej rodzinie. Ona wybrała szczególny aspekt nazaretańskiego powołania. Jak Pan Jezus potrafiła służyć ludziom z miłości” – podkreślił w odniesieniu do zmarłej ks. Gawron.
Już od najmłodszych lat trudne doświadczenia towarzyszyły Matce Marii Teresie Jasionowicz. „Na stepach Kazachstanu, trzymając się ogona wielbłąda, półprzytomna, dotarła do ludzi. W Teheranie sypiała pod schodami” – przypomniał ks. Gawron, wspominając niektóre wątki z życia Matki Marii Teresy po jej deportacji na Wschód.
W trakcie uroczystości głos zabrały współsiostry zmarłej. Przed Mszą św. przełożona wspólnoty nazaretanek w Paryżu s. Nazaria Kukwa przedstawiła najważniejsze wątki z życia zmarłej, a po Mszy św. przełożona prowincji europejskiej Jezusa Dobrego Pasterza s. Dorota Podwalska podziękowała wszystkim zaangażowanym w uroczystości i przybyłym na to wydarzenie, a także zacytowała fragmenty przesłania Matki Marii Teresy.
Wspomnieniami o zmarłej podzielił się jej siostrzeniec. Podziękował Zgromadzeniu Sióstr Nazaretanek za stworzenie środowiska, w którym Matka Maria Teresa mogła realizować swoje powołanie. Podkreślił, że dbała o podtrzymywanie dobrych relacji rodzinnych. „Mimo ogromnego nakładu pracy, ciocia pamiętała o każdym ważnym wydarzeniu rodzinnym” – zaznaczył siostrzeniec zmarłej. „Nasza droga ciocia była ikoną, latarnią słońca oświecającą nas wszystkim, co dobre. Zainspirowała rodzinę, w której nasza katolicka wiara jest w centrum wszystkiego, co się dzieje. Pokazała styl pracy, który był prawdziwie chrześcijański – w słowie i każdym działaniu” – podkreślił.
Na zakończenie trumna z ciałem została przewieziona na cmentarz paryski w Bagneux i złożona do grobowca Sióstr Najświętszej Rodziny. W ostatnim pożegnaniu wzięły udział m.in. siostry nazaretanki i członkowie rodziny.
Matka Maria Teresa Jasionowicz urodziła się 21 kwietnia 1930 r. w Jezupolu, w ówczesnym województwie stanisławowskim. Jako dziecko trafiła z rodziną do Kazachstanu deportowana przez NKWD. Udało im się wydostać wraz z armią gen. Andersa. Wyjechali najpierw do Libanu, a następnie osiedlili się w Anglii w 1948 r. Matka Maria Teresa w 1950 r. właśnie w Anglii wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, którego została przełożoną generalną w 1992 r.
W latach 1983-1992 służyła jako przełożona wspólnoty w Paryżu. Przejęta problemami coraz bardziej zagrożonej rodziny, w roku 1995 zainicjowała Stowarzyszenie Najświętszej Rodziny w Paryżu, mające za cel moralne i duchowe odrodzenie rodziny.
Matka Maria Teresa studiowała teologię i prawo kanoniczne, przez lata pracowała na Wyspach i we Włoszech. Kilkukrotnie spotkała się z papieżem Janem Pawłem II. Przyczyniła się do beatyfikacji nazaretanek – męczennic z Nowogródka. Od 2001 r. Matka Maria Teresa Jasionowicz pracowała w Paryżu w domu nazaretanek przy rue Vaugirard. W roku 2004 została przełożoną wspólnoty. Kontynuując obowiązek troski o duchowe i fizyczne potrzeby sióstr i pomagając w zadaniach związanych z prowadzeniem Foyer dla studentek zawsze żywo interesowała się rodzinami ze Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny. Do końca pozostała zaangażowana w życie wspólnoty.
Jest autorką wspomnień pt. „Pamiętam… i nie pamiętam”. Została odznaczona m.in. medalem „Pro Patria”, który przyjęła jako uhonorowanie pracy zgromadzenia.
Polskifr.fr
Fot. A. Matejko / PolskiFr