WARTO MARZYĆ

– wakacyjne i nie tylko propozycje duszpasterskie z myślą o rodzinie

Pięknie położone nadmorskie Benicassim w Hiszpanii ma wiele do zaoferowania swoim mieszkańcom, a także przybywającym tu na wakacje. Czy można coś jeszcze dorzucić do szerokiej wakacyjnej oferty? Starając się żyć na co dzień naszym charyzmatem, a także idąc za myślą Papieża Franciszka, który zaprosił nas do przeżywania w Kościele Roku Rodziny, postanowiłyśmy przygotować wakacyjne propozycje spotkań małżeńskich. Wybrałyśmy cztery czwartkowe wieczory sierpnia. Spotkania połączył wspólny tytuł: Zobacz siebie i swojego małżonka/małżonkę oczyma Boga. Każde ze spotkań przewidywało:

  • konferencję przygotowaną głównie w oparciu o nauczanie św. Jana Pawła II o małżeństwie i rodzinie,
  • pracę w grupach (rozmowa na tematy zasłyszane w konferencji, świadectwa),
  • Adoracja Najświętszego Sakramentu, zakończona indywidualnym błogosławieństwem każdego małżeństwa,
  • agapa.

Konferencje kolejno przygotowywali: s. Katarzyna Nowak, ks. Luis Olivier (odpowiedzialny w diecezji za duszpasterstwo rodzin), Paz Ferrin (żona i matka, odpowiedzialna za wspólnotę ewangelizacyjną Emaus) i s. Jana Zawieja.

Propozycja nieco ryzykowna. Niektórzy bardziej sceptycznie nastawieni pytali, kto przyjdzie w letni wieczór (od 19.00 do 21.00) na tak poważne spotkanie? Inni sugerowali zmianę miesiąca. My postanowiłyśmy zaryzykować nie patrząc na liczby. Nawet gdyby przyszło jedno małżeństwo, warto marzyć! Odpowiednio wcześniej przygotowałyśmy plakaty z informacją, które zawisły w różnych miejscach na terenie Benicassim. Informacja została także wysłana do diecezji i umieszczona na różnych platformach internetowych. Całe przedsięwzięcie otoczyłyśmy modlitwą. Ku naszej ogromnej radości i zaskoczeniu, na pierwsze spotkanie przybyło ponad 50 osób, małżeństwa i pary narzeczonych. Wśród przybyłych były osoby z naszej parafii, ale także z różnych innych miejscowości naszej diecezji, oraz wczasowicze z miejsc bardziej odległych, jak np. Madryt. Podobnie było przez kolejne wieczory. Niektóre pary uczestniczyły we wszystkich spotkaniach, niektóre w dwóch, trzech, w jednym. I gdy jedni wyjeżdżali już z wakacji, pojawiały się nowe twarze.

To, co urzeka w Hiszpanach to ich spontaniczność i gotowość czynnego udziału w zaproponowanych spotkaniach. Treść niełatwych przecież konferencji przyjmowana była z otwartością. Praca w grupach przebiegała niezwykle żywiołowo, a przedstawiane na koniec owoce dzielenia się ubogacały nas wszystkich. Wzruszająca była cisza w czasie adoracji, przerywana jedynie spokojnym śpiewem kanonów. Na koniec, gdy małżonkowie, czy też narzeczeni, podchodzili, by otrzymać indywidualne błogosławieństwo, na niejednej twarzy widać było wzruszenie. Prosta agapa na koniec umożliwiała kontynuowanie rozmów, już w bardziej swobodnym stylu. A że Hiszpanie rozmawiać lubią, ostatni uczestnicy wychodzili koło 22.00.

Kilka małżeństw z Benicassim i okolic wyraziło pragnienie kontynuacji formacji małżeńskiej poprzez bardziej regularne spotkania w gronie małżeństw (może dwa razy w miesiącu). Z radością odpowiemy na to zaproszenie! Tym bardziej, że w minionym roku jedno małżeństwo poprosiło o takie towarzyszenie duchowe. Spotkania przygotowywała s. Katarzyna i ks. Luis. Teraz grupa uczestników się znacznie powiększy, a do prowadzących dołączy s. Jana. Wiele osób prosiło też, by w jakiś sposób kontynuować ideę spotkań wakacyjnych. Czyli sierpień to nie był taki zły pomysł i warto już myśleć o następny m roku.

Nasze propozycje dla małżeństw i narzeczonych na tym się nie kończą. Od września rozpoczniemy cykl biblijnych spotkań formacyjnych (jedno spotkanie w miesiącu), a bohaterami kolejnych spotkań będą małżeństwa Starego i Nowego Testamentu. Za całość tego wydarzenia, jak i za niektóre konferencje odpowiadają wspomniani już wcześniej s. Katarzyna, s. Jana i ks. Luis. Tym razem zaprosiłyśmy do współpracy także wiele innych osób w roli prelegentów, wśród nich kapłani i osoby świeckie.

Cieszymy się bardzo, że maleńkie ziarenka rzucane jeszcze nieporadnie (choćby z racji na wyzwania językowe i kulturowe), przynoszą owoce. Podobnie jak wiele ciekawych inicjatyw dla dzieci i młodzieży, za które odpowiadają s. Michalina i s. Karolina. Z wiarą i nadzieją stale wkładamy w ręce Jezusa pięć chlebów i dwie ryby, a On to błogosławi, rozdaje i starcza dla wszystkich!

Opracowała s. Jana