W dniach od 21 do 26 sierpnia, 2018, w Dublinie (Irlandia) miało miejsce IX Światowe Spotkanie Rodzin. Na spotkanie przybył także Ojciec Święty Franciszek. W pierwszych trzech dniach odbywał się Kongres Duszpasterski, w którym wzięło udział ok. 37 tysięcy osób (w tym 6,5 tysiąca poniżej 18 roku życia), ze 116 krajów świata i wszystkich kontynentów. W sobotni wieczór Kongres zwieńczył Festiwal Rodzin, który na stadionie zgromadził ok. 85 tysięcy uczestników. Całość wydarzenia zakończyła w niedzielę papieska Msza Święta w Phoenix Park, z udziałem blisko 500 tysięcy pielgrzymów. Wcześniej, w godzinach przedpołudniowych Ojciec Święty odwiedził także Sanktuarium w Knock, gdzie odmówił modlitwę Anioł Pański.
Czas jakże intensywny, jak bogaty w treści, piękny i głęboki w swoim przesłaniu. „Radość miłości, radość całej rodziny ludzkiej. Radość miłości, która wypełnia czas i przestrzeń. Nasza miłość wzajemna, która jest odbiciem miłości Boga Ojca. Radość miłości, radość dla całej ziemi”. To refren oficjalnego hymnu spotkania, którego piękna melodia wybrzmiewała przez cały czas, na wiele różnych sposobów. Ojciec Święty zaprosił rodziny, by wpatrywały się w Ikonę Świętej Rodziny, przygotowaną specjalnie na to spotkanie. Bowiem gdy wpatrujemy się w nią uważnie, kontemplujemy w skupieniu, już się modlimy. I Bóg mówi do nas przez ten wizerunek, a my odpowiadamy. Jesteśmy w dialogu miłości, w kręgu Świętej Rodziny. Prawdziwie, modlitwa jak oddech nadawała rytm całemu spotkaniu.
W czasie trzech dni Kongresu miało miejsce 75 różnych prezentacji w postaci konferencji, prelekcji, warsztatów, świadectw, itp. Poruszana tematyka była niezwykle bogata i różnorodna. Papieska Adhortacja Amoris Laetitia była żywa i obecna we wszystkich prawie wystąpieniach. Jej treści stały się żywe i aktualne dla konkretnych małżeństw, rodzin, stowarzyszeń, programów duszpasterskich na całym świecie. Niezwykle przejmujące były też konkretne świadectwa rodzin z różnych stron świata.
Ze spotkania płynie mocne i jasne przesłanie – rodzina ma być Bogiem silna! Ma być miejscem przekazywania wiary. I tu ogromna rola rodziców, jako pierwszych świadków i nauczycieli wiary. Także rola dziadków i całej dalszej rodziny, rola społeczeństwa. Bo o takie środowisko wiary apelowały same rodziny. Papież przypomniał oczywistą, a jakby zapomnianą prawdę, że odrodzenie Kościoła i świata może przyjść tylko przez dobrą rodzinę, która realizuje marzenie Boga.
I nie chodzi bynajmniej o to, że ukazywano rodzinę idealistycznie, bez realnych problemów. Przeciwnie, o rodzinie mówiono z całą świadomością jej kruchości, słabości, różnych połamań. Ale ideał jest jeden – Nazaret! Rodzina Bogiem silna, żyjąca wiarą, walcząca o wiarę, nawracająca się, wreszcie szukająca wiary… Oczywiście w duszpasterskiej trosce Kościoła, naznaczonej miłością i miłosierdziem, jest miejsce także dla tych, którym do tego ideału z różnych powodów daleko.
Umocniłam się w przekonaniu o aktualności i pięknie naszego charyzmatu. Przecież to my, Nazaretanki, mamy być zapatrzone w Świętą Rodzinę i z Nią iść do rodzin. Po co? By rodzinie pomagać wypełniać jej powołanie do świętości. Mamy stwarzać takie warunki, takie środowisko, by rodzinę wzmacniać, utwierdzać na dobrej drodze, pomagać, gdy się pogubi… Możemy czynić to na wiele sposobów! Przez modlitwę, osobisty przykład wierności powołaniu, przez różne formy apostolatu.
Dla najmłodszych uczestników spotkania zorganizowano specjalną „wioskę międzynarodową”, gdzie dzieci bawiły się razem, modliły się razem, a wszystko pod okiem zastępu wolontariuszy. Na tę okazję Ojciec Święty Franciszek przygotował specjalny katechizm, YOUCUT dla dzieci. Franciszek zaprosił rodziców, by ze swoimi dziećmi zgłębiali treści wiary omówione w katechizmie, i by pozwalali dzieciom stawiać pytania, wiele pytań! Egzemplarze katechizmu rozdawane były dla wszystkich uczestników spotkania. Nie zapomniano także o młodzieży, dla której odbywały się inne spotkania, grupy dyskusyjne, czy wreszcie wieczorne koncerty.
Sobotni Festiwal Rodzin na stadionie Croke był prawdziwą eksplozją radości. Przy dźwiękach skocznej muzyki irlandzkiej tańczyło na raz 700 tancerzy! Powiewały flagi wielu narodów. Przybycie Ojca Świętego oznajmiły niekończące się oklaski. Franciszek, podróżując małym samochodzikiem golfowym, przemierzał powoli stadion. Widać było ogromne wzruszenie na twarzach ludzi. I wielką dziecięcą radość, nie tylko najmłodszych uczestników spotkania. Wystąpienie Ojca Świętego poprzedziły świadectwa pięciu rodzin z różnych stron świata. Świadectwa trudne, ale pełne mocy płynącej z wiary. Jakże uważnie Ojciec Święty słuchał każdego z nich. Gdy na zakończenie wieczoru ponad 80 tysięcy obecnych, razem z artystami odśpiewało trzykrotne AMEN, zadrżał stadion. Radość Ewangelii dla świata dała się słyszeć!
Kolejne Światowe Spotkanie Rodzin za trzy lata, a więc w 2021, w Rzymie. Radzę szykować się już dziś!